Geoblog.pl    jp77    Podróże    Oceania - na skroty, czy dookola    Wiluna
Zwiń mapę
2008
10
sty

Wiluna

 
Australia
Australia, Wiluna
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20653 km
 
Jedziemy dalej; co paredziesiat km zmienia sie kolor drogi, pojawiaja sie nawet zakrety! od czasu do czasu (co 300-500 km) spotykamy jakas osade,
ale tamtejsze "hotele" nie wygladaja zbyt zachecajaco.
Jedziemy znowu po asfalcie, wiec jest troche szybciej i mniejsze ryzyko przebicia opony! co pareset metrow przy drodze leza kangury, niektore jakby spaly, z innych zostaly juz tylko kostki.
Dziwne, bo zywych prawie wcale nie widac!
W Wilunie naprawiaja nam wreszcie opone! 30 min klejenia i po krzyku. Ciezko nam bylo zrozumiec co po naprawie oznajmil nam z duma mechanik samochodowy, ale
chyba mowil, ze opona jest teraz lepsza niz nowa :)


Tankujemy, pomagamy przyjaznej grupie aborygenow ruszyc na popych wielkiego, rozsypujacego sie jeepa wypelnionego aborygenska rodzinka i ruszamy dalej!
Temperatura waha sie miedzy 43-44C, wiec staramy sie rzadko opuszczac samochod.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
jp77
Janek Wedrowniczek
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 31 wpisów31 25 komentarzy25 209 zdjęć209 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
28.12.2007 - 01.02.2008