Karijingi NP
Nocujemy w Karijingi NP, wstep platny ale nie widac ani turystow, ani obslugi, wiec znowu sie nam udalo.
Schodzimy obejrzec tamtejsze wodospady Fortescue Falls i od razu wskakujemy do gorskiego jeziorka! Woda przyjemnie chlodzi, nie ma wiecej niz 30 C.
Jeziorko otaczaja strome klify z czerwonego piaskowca, gdyby nie to, no i brak sniegu, mozna by pomyslec ze wrocilismy do Polski :)
Sesja zdjeciowa i spac.
Rano jedziemy jeszcze zobaczyc Oxers Lookout. Widok zapiera dech w piersiach, stojac nad 500m przepascia w dole widac lazurowe jeziorko otoczone 20m drzewami ?? gumowca (gum tree).