po "nieznacznych" naciskach otoczenia zdecydowalem sie zrobic certyfikat nurkowy.
W zwiazku z tym zatrzymujemy sie w Exmouth na 4 dni.
Mam duzo zajec z terorii, ale dzis i jutro nurkowania w oceanie!
Strasznie slaba widocznosc 2-3 m ale pomimo tego rafa robi wielkie wrazenie.
Co chwila przemykaja przed oczami lawice bajecznie kolorowych rybek, czasem jakis duzy cien ... :)
Nasza instruktorka studiowala zycie rekinow i twierdzi ze sa absolutnie niegrozne!
Wieczorami snorkeling i zwiedzanie kolejnych punktow widokowych.
Wczoraj wieczorem udalo mi sie sfotografowac pod woda wielkie zolwie, choc na tak plytkich wodach prawie sie ich nie spotyka.
Po uliczkach miasteczka biegaja stada emu, nie przejmujac sie przejezdzajacymi samochodami.
No i juz tradycyjnie pare polskich akcentow,zaloga statku zna troche Polski, podobno skipper pracowal w Irlandii z polskimi robotnikami,
najlepsza przyjaciolka Wloszki robiacej ze mna kurs jest z Polski, do tego wsrod nurkow byla Ela, ktora od 18 lat mieszka w Sydney, ale dalej swietnie mowi po Polsku!
sorry za opoznienie i ograniczona transmisje fotoraficzna.. .kurs i teoria zabiera mi kazda wolna chwile, a do tego internet strasznie tu nawala.