Zdecydowalismy sie zostawic chiil out w coral bay i zaprzyjaznic sie z natura z Exmouth - miejsce wypadowe na ningaloo reef!
najwieksza i najladniejsza rafa na zachodnim wybrzezu na swiecie (cokolwiek to znaczy).
Exmouth to zlepek budynkow, ale dostalismy calkiem niezle wyposazony pokoj z lazienka, lodowka i ... telewizorem za 55$.
Zdecydowalem sie (nie bez presji z zewnatrz) na zrobienie open diver certificate na jednej z najpiekniejszych raf na swiecie!
sezon na manty i rekiny wielorybie minal, ale i tak nie brakuje ajecznie kolorowych rybek i turkusowych plaz!!
po exmouth biegaja stada emu! a pare metrow za "miasteczkiem" radosnie kicaja kangury.
internet dalej jest malym problemem ale bardziej ze wzgledu na absurdalne ceny. Telefon wreszcie dziala!
W piatek ruszamy dalej na spotkanie z Jackiem i RObercikiem, ktorzy wyruszaja z Perth.
Po drodze czeka nas mnostwo atrakcji - pinacle desert, Kaligari (moze uda sie zaliczyc sandsurfing), surfing ?? i w koncu najbardziej odosobniona metropolia na swiece!!